Światowy Tydzień Przedsiębiorczości to okazja by rozmawiać także o ekonomii społecznej. Webinar, który odbył się 10 listopada, poruszał kwestie związane z teorią i praktyką. Na spotkaniu przedstawiciele przedsiębiorstw społecznych z Gdańska, Gdyni i Sopotu podzielili się swoimi doświadczeniami, a przedstawiciele instytucji oraz projektów dyskutowali o tym czym jest ekonomia społeczna, co jest w niej najważniejsze, a także jaka jest jej kondycja w Polsce.
W pierwszej części spotkania Iga Kopeć – doradca biznesowy OWES Dobra Robota, Pracodawcy Pomorza zaznaczała, że EKONOMIA SPOŁECZNA TO TRYB, KTÓRY POWINNIŚMY WPROWADZIĆ I WDROŻYĆ JAKO MAINSTREAM, GDYŻ ZWYKŁY BIZNES JUŻ DZISIAJ DLA WIELU OSÓB TO ZA MAŁO. Z kolei Michał Zorena z Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miasta Gdańska , że największym kryzysem z jakim się mierzymy, to kryzys klimatyczny, więc ważne jest, by odpowiedzialnie prowadzić przedsiębiorstwo i konstruowanie rynku społecznie i ekologicznie. Karolina Weiner – animatorka OWES Dobra Robota podkreślała , że zadaniem przed którymi stoimy, to „odczarowanie” ekonomii społecznej. Według niej ważne jest by ludzie oswoili się z pojęciem przedsiębiorstwa społecznego i wiedzieli czym różni się ono od zwykłego przedsiębiorcy.
Następnym elementem spotkania były „case studies” przedsiębiorstw społecznych z Gdańska, Gdyni i Sopotu. Podkreślony został bardzo ważny element integracji społecznej i nurtu pomocowego. W przedsiębiorczości społecznej ważny jest nie tylko zysk, ale i cel społeczny, potrzebne są do tego działania, które zrównoważą innych przedsiębiorców z przedsiębiorcami społecznymi. Bardzo ważnym elementem całej ekonomii społecznej jest jej promocja i wsparcie podmiotów ekonomii społecznej.
Część druga spotkania składała się z trzech rozmów przedstawicieli przedsiębiorstw społecznych z Gdańska, Gdyni i Sopotu:
Paweł Barczykowski to prezes spółdzielni socjalnej Kooperacja Sopot, który spina ekonomię społeczną z modelem biznesowym. Opowiedział o 4 działaniach spółdzielni – sklepie charytatywnym, domu gościnnym, parkingach miejskich oraz wiklinowych koszach plażowych. Zwrócił uwagę, że planując działania ważne jest by mieć jedno sztandarowe , które będzie pewne i będzie przynosić zyski. Dla niego ważne jest, by mieć porozumienie z podmiotem miejskim, dzięki któremu ma zaplecze i silny rozwój. Dla Pawła ważne jest patrzeć na ludzi i diagnozować ich mocne strony.
Magdalena Jabłońska przedstawicielka spółdzielni socjalnej „Zeroban”, której misją jest zaspokojenie potrzeb ludzi i firm, którzy szukają możliwości włączenia w swoje życie prospołecznych postaw w myśl idei zero waste. Magdalena uważa, że znajomość klienta i jego potrzeby są bardzo ważne tak samo jak pracownik, który nie ma kwalifikacji, a jest je w stanie zdobyć. Zaznacza, że warto czerpać ze swoich zasobów jakie posiadamy, a ciężar jaki spada na przedsiębiorstwo rozłożyć na wiele par barków.
Monika Pawłowska powołała do życia spółdzielnię socjalną „Dobre Miejsce” z potrzeby serca. Aktywizuje zawodowo i reintegruje społecznie osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Środkiem do realizacji tego celu jest zapewnienie stabilnego zatrudnienia, które zapewni dalszy rozwój zawodowy. Bardzo istotne dla jej spółdzielni jest wsparcie partnerów (między innymi z Ośrodka Wsparcia Ekonomii Społecznej „Dobra Robota”), ale także zmiana, którą może obserwować.
Ostatnią częścią spotkania był panel dyskusyjny, który otworzyła Agnieszka Pyrzanowska z gdańskiego Startera. Opowiedziała o tym jak Starter wspiera podmioty ekonomii społecznej, między innymi dzięki pomocy przy kampaniach crowdfundingowych. Realizuje także cykl szkoleń i doradztwa z ekspertami biznesowymi. Następnie pojawiły się pytania do przedstawicieli przedsiębiorstw, którzy opowiedzieli o największych wyzwaniach, lekcjach na przyszłość i cechach, jakie liderzy posiadają i powinni posiadać.
W dyskusji pojawiły się wątki konkretnego wsparcia, które zawsze jest potrzebne. Ważne jest wsparcie finansowe, inwestor, a także opieka mentora. Zespół musi być konsekwentny i najlepiej, żeby rozwijał swoje kwalifikacje uczestnicząc w różnych szkoleniach. Postać lidera pojawiła się w kontekście zarządzania zespołem i delegowania zadań (co nie jest łatwe, ale potrzebne). Wśród wniosków można śmiało podsumować, że dodatkowe wartości towarzyszące ekonomii społecznej sprawiają, że jest to forma atrakcyjne, ale nie można się zrażać ani poddawać, bo jest to także forma wymagająca. Biznes społeczny powinien także sam o sobie myśleć jako o równorzędnym partnerze dla biznesu “zwykłego”, JST czy innych organizacji społecznych.