Oto ich opowieść, relacjonuje Krystian Wołowski:
W dniach 29-31.01 2014 nasza Spółdzielnia Socjalna “Dwie Zmiany” w składzie: Juliana Cyrzan, Adam Hryniewicki, Marcin Męczykowski, Maciej Salamon, Anna Steller, Tomasz Wierzchowski, Katarzyna Wołowska i Krystian Wołowski odbyła wizytę studyjną w warszawskich klubach i kawiarniach. Zależało nam na dotarciu do najciekawszych miejsc mogących być dla nas inspiracją przy planowanym otwarciu klubokawiarni. Efekty wizyt przerosły nasze oczekiwania, bowiem każde kolejne miejsce wnosiło coś nowego.
Pierwszego dnia odbyliśmy spotkanie z założycielkami restauracji “Charlotte”- miejsca, które w dość krótkim czasie odniosło sukces medialny i frekwencyjny. Charakterystyczne dla miejsca było: 1. świeże, zdrowe i niedrogie jedzenie i picie 2. centralnie usytuowany duży stół – wspólny dla wszystkich gości i zachęcający do integracji. Właścicielki otwarcie mówiły o kosztach poniesionego remontu, niezbędnych inwestycjach czy też ilości zatrudnionych pracowników. Tego samego dnia odwiedziliśmy też inny klub założony przez jedną z właścicielek – mieszczący się w dawnej hali targowej klub “Koszyki”. Miejsce skupia się w ciągu dnia na organizacji targów żywieniowych, a wieczorem spełnia funkcję kawiarni.
Następnego dnia nad ranem rozmawialiśmy z jedną z założycielek hostelu “Emma”, w którym mieliśmy noclegi. “Emma” jest Spółdzielnią Socjalną powstałą trzy lata temu. Remont i wystrój został wykonany niskim kosztem. Niestety założyciele zamierzają podzielić się na dwie grupy. Przykład “Emmy” jest dla nas przestrogą i pokazało nam jakich rozwiązań powinniśmy unikać w naszej spółdzielni – w tym wypadku absolutnie egalitarnych, nieomal komunistycznych reguł współegzystencji i podziału obowiązków.
Zaraz po spotkaniu ze współzałożycielką “Emmy” rozmawialiśmy z naszymi animatorkami wizyty studyjnej, Olą i Anią ze stowarzyszenia Arkona. Głównym tematem rozmów było funkcjonowanie podmiotów ekonomii społecznej. Szczególnie cenne stało się dla nas zwrócenie uwagi na wielość programów unijnych i możliwość korzystania z dotacji przy różnorodnych projektach.
Nieco później spotkaliśmy się z założycielką “Cafe Kulturalna” w PKiN. Klub ma już 10 lat, a głośno było o nim jesienią zeszłego roku, kiedy to dyrektor Teatru Dramatycznego, który jest właścicielem pomieszczenia, w którym funkcjonuje klub, nie chciał przedłużyć umowy. Podniósł się wtedy bardzo szybko ruch sprzeciwu wobec tej decyzji wśród bywalców klubu (m.in. na facebooku) i w krótkim czasie sprawa dotarła do Prezydent Warszawy. Klub dzięki tej obywatelskiej inicjatywie został ocalony. W tym duchy obywało się spotkanie – główny nacisk właścicielki skierowany był na budowaniu więzi z gośćmi lokalu i pracownikami. Miejsce zapracowało sobie na to, nie tylko wyjątkowo szerokim programem kulturalnym(koncerty, przeglądy filmowe, spotkania autorskie, warsztaty etc.), ale też indywidualnym podejściem do klienta.
Potem spotkaliśmy się managerem klubu Plan B, pracującym również dla Powiększenia i Warszawy Powiśle. Wszystkie te miejsca to mekka hipsterskiej młodzieży. Założeniem tych klubów jest swobodna atmosfera, lekka niechlujność i wyluzowana obsługa. Manager kładzie nacisk na to, że podstawą dobrego klubu to twórcy i pracownicy miejsca, to one nadają klimat i przyciągają ludzi.
Ostatnią wizytę tego dnia złożyliśmy w klubie “Pardon, to tu”. Klub został właśnie nominowany do najlepszego miejsca w Warszawie w plebiscycie Gazety Wyborczej “Wdechy”. Głównym profilem są koncerty, w znakomitej większości muzyki jazzowej i eksperymentalnej. Właściciel okazał się absolutnym fanem muzyki, gotowym przeznaczyć na to ostatni grosz.
Ostatniego dnia odwiedziliśmy kawiarnię literacką “Czuły Barbarzyńca”. Założyciel miejsca przekonywał, że pomimo powszechnej cyfryzacji warto kultywować tak tradycyjne wartości jak papierowa książka. Księgarnia i kawiarnia w jednym działa już 12 lat i zorganizowano tam niezliczoną ilość wydarzeń kulturalnych. Niedawno właściciel zdecydował się otworzyć filię w Krakowie o jeszcze szerszym profilu działalności, odbywać się tam będą m.in. warsztaty dla seniorów.
Ostatnim miejscem naszej wizyty była restauracja “Sto900”. Spotkanie poprowadziła charyzmatyczna managerka, mająca wieloletnie doświadczenie w branży gastronomicznej od strony zarządzania. Przedstawiła nam zarys prawidłowego funkcjonowania restauracji, sposobu zarządzania ludźmi, budowania reguł, sposobów kontroli finansowej etc. Dziewczyna ta zawodowo zajmuje się szkoleniami w tym zakresie.
Każde z miejsc było odmienne, każde wnosiło coś ciekawego do wiedzy o funkcjonowaniu kawiarni, klubów, restauracji. Różni byli twórcy, różne były profile. Spotkanie z tymi osobami było bardzo inspirujące i budujące. Dzięki tej wizycie wykrystalizowały się nam kocepcje: menu, podziale obowiązków, sposobu zarządzania. Spośród wszystkich miejsc pod względem wystroju zdecydowanie podobały się nam wnętrza “Charlotte” i “Sto900” – przejrzyste, jasne, minimalistyczne i nieco industrialne.